sobota, 2 lipca 2011

...bo każdy chce mieć ładną cerę...

Witajcie Kochane,
jak już wspominałam w ubiegłych postach, moja cera wiele przeszła. Dwa razy zmagałam się z trądzikiem, który pozostawił po sobie przykre pamiątki. Nierówności cery oraz blizny spędzały mi sen z powiek. Kiedy się wyleczyłam, radowałam się tym, że już nic mnie nie nęka, ale z czasem pomyslałam, że coś trzeba z tym zrobić. Swoje starania rozpoczęłam od wizyt u kosmetyczki. Zabiegi, które przeszłam dawały coraz to lepsze rezultaty. Po pierwszym z nich dostałam próbki kremów i skrupulatnie smarowałam się tym wszystkim zgodnie z zaleceniami:)
Jedna z próbek wyjątkowo mnie zachęciła.Mam tu na myśli krem złuszczający na noc firmy BANDI.
Opis producenta:
- Nawilżający krem eksfoliujący z kwasami AHA (5%), stymulujący odnowę komórek. Preparat delikatnie złuszcza i usuwa nagromadzone martwe komórki. Głęboko oczyszcza i zwęża pory. Nadaje skórze elastyczność, gładkość i miękkość. Już po tygodniu stosowania wygląd skóry ulega zauważalnej poprawie - niedoskonałości zmniejszone, pory zwężone, gładka skóra o wyrównanym kolorycie!

Skład:
kwas glikolowy, kwas mlekowy, kwas cytrynowy, kwas winowy oraz kwas jabłkowy

Pojemność/cena:
- 50 ml/ 35 złotych


Opinia na wizażu:
- 4.15/5

Moja opinia:
-Zacznę od tego,że krem ma aplikator, dzięki czemu zużywamy go tylko w takich ilościach, jakie potrzebujemy. Zawsze mam z tym problem:) Jest bardzo delikatny w konsystencji, ma piękny, nie drażniący zapach. Mimo tego, że nietórzy mogą narzekać na początkowy wysyp, ja nie miałam takich problemów, choć uwierzcie, mam tendencje:D
Skóra zmieniła swój koloryt zauważalnie po 2 tygodniach regularnego stosowania. Pory stały się mniej widoczne, a skóra rozświetlona i nawilżona. Krem jest wydajny, z pewnością dzięki konsystencji.
Na stronie producenta również można spotkać wiele pozytywnych opinii, które generalnie się pokrywają. Choć tego kremu moim KWC bym nie nazwała, to z pewnością bardzo mi pomógł ujednolicić cerę i sprawić,że stała się ona rozświetlona. Osobiście krem mnie nie zapychał i nie spowodował żadnego pogorszenia, co rzadko się zdarza w moim trudnym :) przypadku.Daję mu zatem 5/6 i zachęcam do wypróbowania :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz